Zamykamy rok 2014 i otwieramy nową czystą kartę zatytułowaną 2015. Życzę wszystkim przemyślanych decyzji, owocnej pracy oraz dystansu do spraw zawodowych. Często zdarza się, że dajemy z siebie za dużo. Chcemy, aby było dobrze, więc staramy się ponad tzw. zakres obowiązków. Włączamy emocje, przywiązujemy się do ludzi, z którymi pracujemy, a po pewnym czasie nie rozumiemy dlaczego roszczą sobie oni prawa do rzeczy nie związanych z pracą, czy też nawet do samych nas! Odpowiedź jest bardzo prosta, choć nie zawsze oczywista. To my ich tego uczymy...
Życzenia zdrowia i pomyślności spłyną dziś na Was od wielu osób. Zaś ja życzę Wam zdrowego rozsądku i dystansu do tych "życiowych ról", w które wkładacie najwięcej emocji. Nie zapominajcie w tym wszystkim o sobie, bo tylko Wasze wewnętrzne szczęście i spokój mogą być punktem wyjścia do pomocy innym i zdrowej relacji z nimi. Śpiewającym życzę wytrwałości i wiary w siebie.
Miejsce dla śpiewających zawodowo, amatorów, osób zainteresowanych głosem i sposobami jego funkcjonowania. Jak nauczyć się śpiewać, dlaczego bywa to takie trudne, jakie ćwiczenia pomogą w nauce emisji głosu, odpowiedzi na Twoje pytania, to wszystko na spiewamiwiem.blogspot.com Zapraszam, Ewa Smerecka
środa, 31 grudnia 2014
wtorek, 30 grudnia 2014
I miejsce na Ogólnopolskim w Radomiu
Zespół Dziecięco-Młodzieżowy KODERKI, który mam przyjemność prowadzić wokalnie od sześciu lat /grupa młodsza/ zdobył kilka godzin temu I miejsce oraz specjalne wyróżnienie za wykonanie kolędy staropolskiej na Ogólnopolskim Festiwalu Staropolskich Kolęd i Pastorałek w Radomiu. Dziękuję za współpracę i piękny czas...
No właśnie... Piękny czas. Jest on uwieńczeniem wielu godzin prób i powtarzania pewnych standardowych schematów. Taki sukces to praca nie tylko śpiewaków, ale także muzyków, garderobianych i wielu innych osób. Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję i podkreślam, że wciąż wiele brakuje do ideału. Na szczęście to co już mamy wyuczone wystarczyło dziś w osiągnięciu sukcesu! Oby tak dalej. Warto jest żyć dla takich chwil. Świętujemy! :)
No właśnie... Piękny czas. Jest on uwieńczeniem wielu godzin prób i powtarzania pewnych standardowych schematów. Taki sukces to praca nie tylko śpiewaków, ale także muzyków, garderobianych i wielu innych osób. Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję i podkreślam, że wciąż wiele brakuje do ideału. Na szczęście to co już mamy wyuczone wystarczyło dziś w osiągnięciu sukcesu! Oby tak dalej. Warto jest żyć dla takich chwil. Świętujemy! :)
niedziela, 28 grudnia 2014
Czy śpiewać może każdy?
Na pewno nie każdy... Nie będę wypisywała optymistycznych haseł, które nijak się mają do rzeczywistości, bo nie o to tu chodzi. Zawsze można rzec słynne zdanie "śpiewać każdy może", ale co dalej?
Jeśli zaczynamy z kimś pracę wokalną, bierzemy za niego odpowiedzialność. Nieporozumieniem jest w przypadku braku postępów zrzucenie po pewnym czasie winy na niego. Albo nie potrafię nauczyć i rozwinąć materiału głosowego, albo rzeczywiście on nie pracuje (zatem po co w ogóle zaczyna naukę?), lub też niepotrzebnie (emocjonalnie) założyłam, że damy radę... Decyzja o rozpoczęciu nauki śpiewu (jaka by to dziedzina emisji nie była), wymaga pewnych założeń rozwijanych na posiadanym minimum. Minimum fizyczne to słuch - chociaż zdolność odróżniania dźwięków wysokich od niskich, oraz poczucie rytmu: kandydat powtarza schemat rytmiczny z błędami, wie jednak, że coś było nie tak. Minimum psychiczne, to minimum emocjonalne: świadoma odpowiedź na pytanie "dlaczego chcę śpiewać i czy tego naprawdę chcę".
Nie da się określić "książkowej" granicy dla jest sens uczyć emisji/nie ma sensu. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Nie mniej jednak, jeżeli kompletnie nie mamy słuchu i poczucia rytmu, a bardzo chcemy śpiewać, należy zastanowić się nad powodem tej chęci. Może sęk w tym, że tak naprawdę to nie JA tego chcę, a może moje domniemane chęci przyćmiła chęć naśladownictwa lub czerpania korzyści z tych przymiotów wokalistyki, które serwuje się nam na "szklanym ekranie"? Wokal to praca, praca i jeszcze raz praca...
Jeśli zaczynamy z kimś pracę wokalną, bierzemy za niego odpowiedzialność. Nieporozumieniem jest w przypadku braku postępów zrzucenie po pewnym czasie winy na niego. Albo nie potrafię nauczyć i rozwinąć materiału głosowego, albo rzeczywiście on nie pracuje (zatem po co w ogóle zaczyna naukę?), lub też niepotrzebnie (emocjonalnie) założyłam, że damy radę... Decyzja o rozpoczęciu nauki śpiewu (jaka by to dziedzina emisji nie była), wymaga pewnych założeń rozwijanych na posiadanym minimum. Minimum fizyczne to słuch - chociaż zdolność odróżniania dźwięków wysokich od niskich, oraz poczucie rytmu: kandydat powtarza schemat rytmiczny z błędami, wie jednak, że coś było nie tak. Minimum psychiczne, to minimum emocjonalne: świadoma odpowiedź na pytanie "dlaczego chcę śpiewać i czy tego naprawdę chcę".
Nie da się określić "książkowej" granicy dla jest sens uczyć emisji/nie ma sensu. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Nie mniej jednak, jeżeli kompletnie nie mamy słuchu i poczucia rytmu, a bardzo chcemy śpiewać, należy zastanowić się nad powodem tej chęci. Może sęk w tym, że tak naprawdę to nie JA tego chcę, a może moje domniemane chęci przyćmiła chęć naśladownictwa lub czerpania korzyści z tych przymiotów wokalistyki, które serwuje się nam na "szklanym ekranie"? Wokal to praca, praca i jeszcze raz praca...
Zaczynamy!
Po wieloletniej już pracy głosem oraz pracy nad głosem Waszym, czyli talentem solistów jak i zespołów, postanowiłam stworzyć miejsce, w którym będę dzielić się z Wami swoim doświadczeniem, oraz tym, co udało mi się zauważyć i wnieść do szeroko pojętej nauki emisji głosu.
Zależy mi na Waszych pytaniach, komentarzach, odczuciach, a także sygnalizowaniu problemów, jakie macie w dziedzinie techniki śpiewu. Wszystko po to, by znaleźć najlepsze dla Was i dla Waszego głosu rozwiązanie problemu. Moja grupa Uczniów ciągle pokazuje mi, że każdy głos jest zupełnie innym instrumentem, a droga do niego zależy od wielu czynników, o których istnieniu często nawet nie wiemy...
Będzie to miejsce nauki, odpoczynku, pracy i wymiany doświadczeń. Wszystko po to, by nasze śpiewanie było zdrowe, prawidłowe, wyjątkowe i po prostu piękne.
Z Nowym Rokiem! Ruszamy! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)